Lider "Al-Kaidy" Ayman al-Zawahiri poparł opozycję w Syrii i wezwał do samodzielnego obalenia reżimu prezydenta al-Assada. Al-Zawahiri podkreślił, żeby Syryjczycy nie polegali na pomocy USA i innych krajów zachodnich w walce. Zaznaczył także, że Liga Arabska dba tylko o własne interesy i jest zakładnikiem Waszyngtonu.
Ponadto, w 8-minutowy filmie zatytułowanym "Naprzód, syryjskie lwy" wezwał muzułmanów w Turcji, Iraku, Jordanii i Libanie do wspieranie rebeliantów w Syrii, mówiąc: "Każdy muzułmanin ma obowiązek pomóc syryjskim braciom"
Sytuacja patowa w Syrii trwa od marcu 2011 roku, działania ONZ oraz Ligi Państw Arabskich (LAS) zakończyły się fiaskiem. Damaszek odrzucił wszelkie propozycje mediacji.
W dniu dzisiejszym Haitama Mans, jeden z liderów Krajowej Komisji na rzecz Demokratycznych Przemian w Syrii powiedział: "Tu, jak w Bośni w 1990 roku, żołnierze różnych narodowości walczą obok dezerterów z armii regularnej i cywilów, którzy chwycili za broń, to głównie Libijczycy, Irakijczycy i Saudyjczycy "
W sobotę, iracki minister spraw wewnętrznych Adnan al-Assadi wydał oficjalne oświadczenie potwierdzające udział irackich ekstremistów w walkach na terenie Syrii po stronie rebeliantów. Zaznaczył także, że służby specjalne monitorują fora dżihadystów w internecie gdzie trwa rekrutacja na wojnę w Syrii.
Podobne informacje napływają z Arabii Saudyjskiej, wspomniał o nich także ośrodek analityczny Stratfor.
Przede wszystkim są oni rekrutowani pośród ekstremistów sunnickich, których celem było i jest obalenie uzurpatora al-Assada związanego z sektą alawitów , a następnie ustanowienia dyktatury wahabitów. Według relacji najemnicy ci są uzbrojeni w nowoczesną broń, w tym systemy noktowizyjne, komunikacyjne, a nawet roboty do walki w środowiskach miejskich.
Co dzieje się obecnie w Egipcie? W tym samym, któremu świat kibicował w walce z reżimem Hosniego Mubaraka, jaki brzmi teraz głos placu Tahrir? Rewolucja, czy kontrrewolucja? Nie można tego jednoznacznie powiedzieć, ale słychać wiele głosów, że ktoś "ukradł wiosnę".
W Egipcie narasta niezadowolenie części obywateli, zniechęconych do "Arabskiej Wiosny", która spowodowała, że do głosu dochodzą islamscy fundamentaliści. I takie zdanie można usłyszeć na przywoływanym wcześniej placu Tahrir. Bractwo Muzułmańskie zwyciężyło w wyborach parlamentarnych w Egipcie, wyprzedzając skrajnie islamistyczną partię Nur. Oba te ugrupowania będą miały około dwóch trzecich mandatów w Zgromadzeniu Ludowym, niższej izbie egipskiego parlamentu.
Zupełnie "niewiosenna" jest sytuacja w zapomnianej po śmierci Kadafiego Libii. Każdej nocy w stolicy Trypolisie słychać strzały. Trypolis podzieliły między siebie uzbrojone milicje, które nie uznały nowych władz i odmówiły zwroty amunicji i broni.
Niezależni obserwatorzy twierdzą , że milicje przetrzymują w prywatnych więzieniach 35 tyś. osób. Oficjalne źródła libijskie mówią także o 7 tyś. zatrzymanych w związku z popieraniem reżimu Kadafiego. Opublikowany w styczniu raport Amnesty International stwierdza, że więźniowie nie zostali formalnie oskarżeni ani nie mają szans na uczciwy proces.
Szef rady wojskowej Trypolisu oraz trzeciej pod względem liczebności milicji Belhadż, oskarżany był o związki z Al-Kaidą, został aresztowany przez Amerykanów i wydany Kaddafiemu, spędził w więzieniu siedem lat.
Tego pesymistycznego obrazu nie jest wstanie zmienić pozytywny rozwój sytuacji w Tunezji. Kongres USA na wniosek prezydenta Obamy, planuje przekazać blisko miliard dolarów na wsparcie demokratycznych reform na Bliskim Wschodzie i Afryce Północnej, ale czy to wystarczy?
